Truchtem przez Banbury

Drugi dzień na angielskiej ziemi. Banbury - miejsce, gdzie Oskar z Andzią mieszkają i pracują. Do południa siedzieliśmy w domu czekając na Oskara, który niestety pracował, bo Anglicy nie mieli długiego weekendu. Po południu poszliśmy zwiedzić to miasto, choć Oskar twierdzi, że nie ma nic ciekawego do oglądania. Nie mogę się zgodzić z tym stwierdzeniem :) 
Andzia, wielkie dzięki, że mimo kontuzji, dzielnie znosiłaś trudy tej wyprawy. Jesteś wielka :)